Jak utrzymać wagę przez lata i bez wysiłku

Jak utrzymać wagę? Na pewno łatwiej niż schudnąć! 🙂 Zobacz, co może utrudniać utrzymanie wagi i co zrobić, aby waga była stabilna przez lata.

Czytaj artykuł lub oglądaj ten filmik! 🙂


Kup podręcznik do zmiany nawyków!


Podstawy, czyli dlaczego nie możesz utrzymać wagi?

Jeśli nie możesz utrzymać wagi, oznacza to że w którymś momencie, w jakiś sposób, po prostu jesz więcej niż potrzebuje Twoje ciało. W związku z tym nadmiarowe kalorie odkładają się w Twoim ciele  i w którymś momencie orientujesz się że „znów trochę przytyłaś”.

Gdybyś jadła dokładnie tyle ile potrzebujesz, to nie przytyłabyś ponieważ wszystkie kalorie spalałabyś na bieżąco. Jest więc prawdopodobne, że gdzieś / jakoś dostarczasz ich sobie po prostu więcej.

Zobaczmy więc co i jak możesz zrobić, aby utrzymać wagę przez lata, a szczególnie w poniższych przypadkach:

  • jeśli jesz za dużo, ale o tym nie wiesz,
  • jeśli jesz nieregularnie i jesteś rozregulowana,
  • jeśli nie możesz się powstrzymać,
  • jeśli jesz mało, ale i tak tyjesz.

Jak utrzymać wagę, jeśli jesz za dużo, ale o tym nie wiesz

Jest pewna doza prawdopodobieństwa, że jesz więcej niż myślisz że jesz – i nawet o tym nie wiesz! 🙂

Tak naprawdę, dość często się przejadamy, nawet o tym nie wiedząc. Dobrze wiedzą o tym za to dietetycy i psychodietetycy, oraz ich klienci, kiedy przynoszą na sesję wypełnione dzienniczki jedzenia. Bywa, że okazuje się, że zjedzonego jedzenia jest o wiele więcej, niż to, co osoba świadomie rejestrowała „w głowie”.

Dlatego zacznijmy od absolutnej podstawy: audytu tego co jesz.

Taki dzienniczek – audyt pozwoli ci namierzyć i zidentyfikować: co jesz, kiedy jesz, kiedy jesz najwięcej, czy jesteś głodna gdy zaczynasz jeść, i z jakim poziomem nasycenia kończysz jedzenie (na przykład: czy kończysz lekko najedzona, czy objedzona).

Te informacje są absolutną podstawą do dalszej pracy. Bez nich będziesz trochę szukać po omacku. Dlatego ułatw sobie życie i zacznij rejestrować i zapisywać wszystko co trafia do twoich ust. Każde pół kanapeczki, każde ciasteczko, każdy napój i niewinną przekąskę.

Na podstawie tych danych będziesz mogła precyzyjnie zobaczyć czy problem jest w tym, że nieświadomie jesz więcej niż myślisz że jesz, czy być może leży gdzie indziej.

I tu uwaga na pułapkę – „ale ja jem tak samo od lat”

Bo sposób, w jaki jesz może się niedostrzegalnie zmieniać. 

Zauważ, że dłuższym okresie czasu zmienia się nasz tryb życia, ewoluuje sposób gotowania, zmieniają się produkty których używamy, no i zmieniamy się my! 

I tak na przykład: powiedzmy, że od zawsze jesz solidny obiad. Teraz też, ale od pewnego czasu  stołujesz się w zdrowej knajpce koło pracy. A w knajpkach, jeśli ma być dobrze, to możliwe że nie będzie niskokalorycznie (patrz pierwszy lepszy odcinek „Kuchennych Rewolucji” 😉 ). Może być zdrowo, owszem – ale nie musi być niskokalorycznie. 

Skąd wiesz, ile kucharz użył oliwy czy masła? Tłuszcz na przykład jest nośnikiem smaku i mała, skromna łyżeczka oliwy light nie zrobi efektu „wow”. Zobacz, że Magda Gessler (że się uczepię tego przykładu), smaruje chleb masłem niczym serkiem topionym! Na pewno jest pyszne, ale czy niskokaloryczne? W życiu! Dlatego w knajpkach może być zdrowo i smacznie – ale nie musi być niskokalorycznie, po prostu pamiętaj o tym.

Jesz więc obiad tak samo jak kiedyś – ale tak naprawdę zjadasz np. o 300 kcal więcej. I po roku czy dwóch „nagle” okazuje się, że przytyłaś – właściwie z powietrza. 

Dlatego znowu – zrób audyt i przyglądnij się dokładnie temu, co zjadasz! Wyśledź te wszystkie ukryte kalorie – i pamiętaj, że te małe spryciary potrafią się nieźle zakamuflować 🙂

Jak utrzymać wagę, jeśli jesz nieregularnie i jesteś rozregulowana

Ale może być również tak, że już więcej nie potrzebujesz, bo jesz nieregularnie, często jesteś na diecie, nie masz czasu i ogólnie masz nieuporządkowane „to całe jedzenie”.

I może być tak, że pół dnia „lecisz” na kofeinie do południa (bez śniadania), za to w drugiej połowie dnia nadrabiasz wszystko błyskawicznie – i to z naddatkiem.

Jeśli tak masz to musisz wiedzieć o dwóch kwestiach:

  • Możesz mieć niezróżnicowaną, jałową mikroflorę jelitową – I to sprawia że w procesie trawienia każdego dnia do organizmu może trafiać około 150 kalorii więcej. Rocznie to aż 8 kg – właściwie z niczego! Więcej przeczytaj w artykule o pułapkach przez które nie schudniesz patrz pułapka nr 3.
  • Jeśli regularnie jesteś na dietach to bardzo możliwe że twoje rzeczywiste zapotrzebowanie na kalorie jest o wiele niższe od tego teoretycznie wyliczonego. Zerknij na powyższy artykuł, na pułapkę nr 17.

Dlatego jeśli to twój przypadek, to proponuję abyś skupiła się na stabilizacji organizmu i wyrobieniu zdrowych, korzystnych dla Ciebie nawyków żywieniowych. które „rozbujają” Twój metabolizm. A przede wszystkim – sprawią że będziesz miała kontrolę nad ilością zjadanych kalorii.

W tym temacie polecam ci moją kurso-książkę właśnie o zmianie nawyków – żeby było Ci tak łatwo, jak to tylko możliwe. Bo życie trzeba sobie ułatwiać 🙂

Sprawdź darmowy fragment podręcznika o zmianie nawyków!

Jak utrzymać wagę, jeśli nie możesz się powstrzymać

Ciasteczka kuszą, serniczek mruga do ciebie, torciki się uśmiechają… No nie możesz. I zjadasz.

Jeśli tak masz, to ponownie proponuję Ci audyt. 

Ale tym razem w nieco odmiennej formie: Otóż oprócz ilości zjadanego jedzenia zanotuj również emocje, które towarzyszą Ci zarówno przed jedzeniem jak i po. W ten sposób będziesz mogła przekonać się o zależnościach, które być może powodują, że jesz więcej niż byś chciała.

I może się na przykład okazać, że owszem, lubisz ciasteczka, ale oprócz smaku jesz również, aby zabić nudę albo odwrócić uwagę od niepokoju.

Taki audyt – dzienniczek pomoże ci zidentyfikować punkty „zapalne”, które najczęściej kończą się jedzeniem. Dzięki temu będziesz wiedziała co i w jakich obszarach powinnaś zmieniać.

I tu uwaga – bo wcale nie musisz znaleźć takich zależności

Być może w Twoim przypadku nie możesz się powstrzymać, ponieważ nie masz NAWYKU POWSTRZYMYWANIA SIĘ. Być może nauczyłaś się – jakby wytrenowałaś – że ULEGASZ każdej swojej zachciance.

Jeśli tak, to nic dziwnego, że jeśli nagle postanowisz coś zmienić, to Twój organizm i psychika będą Ci robiły pod górkę. Nawyki to bardzo silne mechanizmy, których nie da się zmienić z dnia na dzień „ot tak”, za sprawą samego postanowienia.

W takim wypadku podejdź więc do sprawy metodycznie i zacznij świadomie kształtować swoje nawyki – w kierunku tych, które są dla Ciebie korzystne.

Sprawdź darmowy fragment podręcznika o zmianie nawyków!

Jak utrzymać wagę, jeśli jesz mało, ale i tak tyjesz

Krótko i na temat: Jeśli tak masz, to zrób badania i idź do lekarza. 

Bo jeśli kalorycznie bilans się zgadza, to być może coś jest nie tak na poziomie fizjologii. Badania i diagnostykę zawsze warto zrobić, więc po prostu zrób „przegląd” i sprawdź czy nie stoi za tym jakieś choróbsko.

Jak utrzymać wagę – podsumowanie

Na zakończenie, pozwól że zbiorę te wszystkie kwestie:

Po pierwsze, łatwiej jest wagę UTRZYMAĆ niż zrzucić. Mimo, że to banał, to jest WAŻNE, bo utrzymanie wagi jest po prostu o niebo prostsze!

Po drugie, stabilny i regularny sposób jedzenia wpływa na lepszą przemianę materii. Tym samym organizm jest mniej wrażliwy na drobne odstępstwa od normy.

I po trzecie – nawet jeśli „od zawsze” jadłaś w sposób, który zapewniał Ci dobrą linię to zawsze warto jest trzymać rękę na pulsie. Z biegiem lat zmieniamy się my, ewoluuje też nasz tryb życia. Dlatego warto co jakiś czas się „zaktualizować” odnośnie sposobu, w jaki jesz i zestawić własne przekonania z rzeczywistością.

Idealnej wagi przez długie lata wszystkim życzę! 😀

Jeśli ten wpis Ci się podobał, udostępnij go innym – niech im też się przyda!

Zmiana nawyków żywieniowych

Pobierz darmowy fragment i zmień nawyki!

CZEŚĆ, JESTEM MONIKA I UCZĘ JAK MOŻNA JEŚĆ WSZYSTKO I NIE TYĆ!

Przez 10 lat byłam na ciągłych dietach, wiecznie się odchudzałam i wciąż myślałam o żarciu i kaloriach.
Dziś od blisko 15 lat jem wszystko, nie tyję i trzymam linię. Jestem psychodietetykiem, pracuję online i pomagam innym poukładać ich relacje z jedzeniem.

KURSO-KSIĄŻKA:
“Jak schudnąć, a potem jeść wszystko i nie tyć?”

TO CI SIĘ MOŻE PRZYDAĆ:

INNE FAJNE ARTYKUŁY: